28 marca 2014

Rozdział 9

Chyba powinien wiedzieć że będzie ich dwoje.
- Niall. Louis chce zabrać z więzienia jakąś dziewczynę.
- Co on znów wymyśla?
- Nie wiem, ale się uparł. Musimy ją zabrać.
- Boże...Dobra.
- Niall skoro on chce ją zabrać musi być w niej coś niesamowitego.
- On to ma humory inne co pięć minut.
- Co tam piszesz? - chwila ciszy i musiał się odezwać.
- Próbuję wyciągnąć Louisa z więzienia więc jak możesz to mi nie przeszkadzaj. - znowu cisza.

- Czym dokładnie ? - aż podskoczyłem jak zapytał. 
- Tym swoim gadaniem !
- Summer, zrób mu melissy.
- Zostaw ją w spokoju Horan. Wystarczająco nerwowa jest po aresztowaniu Louis'a i jego rozstaniu z Eleanor..
- Ty też taki nerwowy jak cholera.
- Bo mam wyrzuty sumienia.
- No wiem.
- Gówno wiesz.
- Trzeba było uważać.
- O proszę jaki sprytny. Chodź tu lepiej i mi pomóż.

*** Oczami Mercedes ***

Od czasu kiedy ktoś odwiedził Louisa w więzieniu, cały czas chodzi nabuzowany. Jest dziwnie ostrożny, spokojny. Nawet nie muszę kłócić się z nim o jedzenie.. 
Wszystko zjadał. Nie dyskutował. Szedł na każdy kompromis. Przyglądałam mu się uważnie siedząc na łóżku.
 - Co kochanie?
- Zgubiłam kogoś.
- Kogo? Co?
- Nazywa się Louis Tomlinson. Podmienili mi go na jakiegoś grzecznego chłopca, któremu nie chcę się ze mną kłócić i, który robi wszystko co mu się powie.
- Po prostu myślę o czymś innym.
- A o czym ? 
- O ucieczce.
- A co myślisz ? 
- Harry dał mi plan.
- Czemu nic mi nie powiedziałeś ?
- Niespodzianka.
- Och daj spokój. - wywróciłam oczami.
- Naprawdę.
- Louis ! - ścisnęłam jego dłoń.
- Będzie dobrze - uśmiechnął się.
- Skąd wiesz ?
- Wiem i jestem pewny. - Bawiłam się naszymi palcami unikając jego wzroku.
- Zamieszkasz ze mną - szepnął. - Będzie dobrze.
- Znajdą nas.. Wiem, że nas znajdą.. 
- Nie znajdą.
- Obiecasz mi, że będę bezpieczna ?
- Obiecuję.- Usiadł na przeciwko mnie i wziął mnie za ręce. Uśmiechnął się do mnie jeszcze raz. W ogóle jakiś radosny był. Może coś ćpał chociaż to niemożliwe.




**** Oczami Mercedes *** 

Jak ja mam nie być szczęśliwa? Niedługo wyjdę i to z Louisem. Chciałbym go teraz pocałować, ale przez kraty ? Ech.. Już niedługo. Pogłaskał mój policzek. Przejechał palcami po mojej wardze. Wbijał we mnie tak intensywne spojrzenie, że sądziłam, że wypali kraty.
- Gorąco się robi..  - Uśmiechnęłam się i oparłam czołem o kraty. Cmoknął mnie w usta. Jak zwykle smakowały idealnie.
- Kocham Cie.. - otworzyłam szeroko usta ze zdziwienia. Nie wierzyłam, że to powiedział. Patrzyłam na niego.
-  J-ja.. Ja Ciebie też..
- Nie musisz tego mówić, jeśli nie jesteś pewna.
- Jestem po prostu zaskoczona..
- Domyślam się.
- Ale ty tak na serio ?
- Tak na serio. Inaczej nie umiem. - Uśmiechnęłam się szeroko wpatrując się w niego jak w obrazek święty.
- A prawie cię nie znam.
- Więc czemu mnie kochasz?
- Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
- Jesteś taki kochany..
- Nie prawda.
- Prawda. 
- Nie !
- Ej, gdzie mój grzeczny Louis ? 
- Wyszedł. 
- A kiedy wróci ? - droczyłam się z nim. 
- A tego to ja nie wiem.
- Fajny był z niego kumpel. - złapałam go za policzki, przyciągnęłam do krat i pocałowałam słodko. Zaśmiał się oddając pocałunek. 

*** Oczami Louisa ***

Mercedes robiła wszystko, żeby odwrócić moją uwagę od ucieczki.  
Tylko musiałem się na tym skupić.
- Ja chyba pójdę spać.
- Nie wygłupiaj się. Zaraz kolacja !
- Zmęczony jestem. 
- A ja głodna. 
- Więc idź. 
- Sama ? Okej. - wyszła z celi obrzucając mnie po drodze pogardliwym spojrzeniem. Boże. Zwariować z kobietami. Leżałem spokojnie i myślałem o tym co powiedział mi Harry, ale jakiś czas później znowu przerwały mi jakieś głosy dochodzące z celi obok. Odwróciłem.głowę w tamtą stronę. Zobaczyłem Mercy i jedną z pielęgniarek. Przykładała mojej piękności lód do twarzy. 
- Kochanie co się stało? - raptownie się podniosłem. Nawet się nie odwróciła w moją stronę. Na szczęście wpuścili mnie do niej. Złapałem ją za ręce. - Co ci się stało? - Na jej uniformie była krew. W końcu podniosła głowę.
- Pobili mnie. - pod okiem miała siniaka, a z wargi nadal leciała krew.
 - Kto cię pobił? Powiedz mi wszystko. - byłem wkurwiony. Zabiję.

53 komentarze:

  1. Wiedziałam, że jej się coś stanie jeśli obok nie będzie Lou ;-;
    Ale poza tym świetne <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział, pisz proszę następny. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam <3 Awwww *.* Czekam na nn :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ZABIJ ICH LOU <333 xDD
    Słodko <3
    Mam nadzieję, że szybko uciekną <3

    OdpowiedzUsuń
  5. szybko następny! mega ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. aa jejciu nie masz pojęcia jak ja kocham to opowiadanie... stworzyłaś coś wyjątkowego naprawdę :D no idę z Louisem zabić tego kogoś co pobił Mercedes... mówię serio!! uhh!!! no nic czekam na kolejny rozdział :) mam nadzieję że ucieczka się uda... już trzymam kciuki :) Kocham cię :)
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  7. aaa..... ♥ ciekawe kto ją pobił :***

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pierdziele . Świetne ! <3 /M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooooh... Jaki Lou jest kochany <<3333
    Zastanawia mnie czy Marcy sama sie w to wpakowala (pobicie) czy nie ? ;//
    Czekam nn. Weny życzę i ochoty do dalszego pisania

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowna część, tak jak blog! Przeczytałam cały i się po prostu zakochałam ♥ Gratuluję talentu i wspaniałych pomysłów, oby tak dalej!
    Czekam z niecierpliwością na next'a <3 c:

    Anonimowa ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne!!!! Jak zwykle! Czekam nn i zapraszam do siebie http://first-look-love.blogspot.com/ <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  12. biedna mercy:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Umieram *o* prosze, niech Lou nie robi sobie problemow przed ucieczka.. czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny <3 ale czemu ją pobili ?????????

    OdpowiedzUsuń
  15. Zajebisty *.*
    Czekam na nn ;)
    ~ Paulina ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. omomo kocham to lou kocham cię ??!?? :* mam nadzieję że nekst będzie niedługo :*

    OdpowiedzUsuń
  17. zhnshznzgnsjzbdhzbsnsjsxhsa Kochamm <3 Czekam Na Nexxt !! ;***

    OdpowiedzUsuń
  18. Julia Tomlinson28 marca 2014 21:28

    Zajebisty rozdział. Ciekawe kto pobił Mercedes? Czekam na koleny, oby był jak najszybciej. Do następnego:)

    OdpowiedzUsuń
  19. *o*o*o*o*o* biedna Mercy ;-; do nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  20. fajny ;3
    mrs. tomlinson

    OdpowiedzUsuń
  21. lou nie zostawiaj jej idiota nigdy wiecej samej nbo jej zawsze cos robia.
    biedna

    OdpowiedzUsuń
  22. czekam na neksta :**

    OdpowiedzUsuń
  23. ddhugfff nekst plizz

    OdpowiedzUsuń
  24. lou jaki kochany boszki mmmm

    OdpowiedzUsuń
  25. Wohoho kocham to *-* prosze szhbo dawaj nn :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten kto pobil Mercedes ma przejebane ;-; BOSKIE !

    OdpowiedzUsuń
  27. SUPER JEST. TAK DALEJ.
    TYLKO TO POBICIE. BIEDNA MERCEDES :/

    MAM JESZCZE JEDNO PYTANIE.
    CO Z TYM BLOGIEM :
    http://harrystyles-coffelavinge.blogspot.com/ ?

    OdpowiedzUsuń
  28. Ci co pobili Mercedes ;______; ...- DUPA!!! Louis was zabije, hahaha!!!
    Boski rozdział *0*
    Czekam nn :******

    OdpowiedzUsuń
  29. chce więcej i więcej to jest jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  30. Skyfallgirl kiedy będzie nowy rozdział ma dark horse story ?

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  32. Proszę o następny rozdział bo się uzależniłam.

    OdpowiedzUsuń