- Niall. Louis chce zabrać z więzienia jakąś dziewczynę.
- Co on znów wymyśla?
- Nie wiem, ale się uparł. Musimy ją zabrać.
- Boże...Dobra.
- Niall skoro on chce ją zabrać musi być w niej coś niesamowitego.
- On to ma humory inne co pięć minut.
- Co tam piszesz? - chwila ciszy i musiał się odezwać.
- Próbuję wyciągnąć Louisa z więzienia więc jak możesz to mi nie przeszkadzaj. - znowu cisza.
- Czym dokładnie ? - aż podskoczyłem jak zapytał.
- Tym swoim gadaniem !
- Summer, zrób mu melissy.
- Zostaw ją w spokoju Horan. Wystarczająco nerwowa jest po aresztowaniu Louis'a i jego rozstaniu z Eleanor..
- Ty też taki nerwowy jak cholera.
- Bo mam wyrzuty sumienia.
- No wiem.
- Gówno wiesz.
- Trzeba było uważać.
- O proszę jaki sprytny. Chodź tu lepiej i mi pomóż.
*** Oczami Mercedes ***
Od czasu kiedy ktoś odwiedził Louisa w więzieniu, cały czas chodzi nabuzowany. Jest dziwnie ostrożny, spokojny. Nawet nie muszę kłócić się z nim o jedzenie.. Wszystko zjadał. Nie dyskutował. Szedł na każdy kompromis. Przyglądałam mu się uważnie siedząc na łóżku.
- Co kochanie?
- Zgubiłam kogoś.
- Kogo? Co?
- Nazywa się Louis Tomlinson. Podmienili mi go na jakiegoś grzecznego chłopca, któremu nie chcę się ze mną kłócić i, który robi wszystko co mu się powie.
- Po prostu myślę o czymś innym.
- A o czym ?
- A co myślisz ?
- Harry dał mi plan.
- Czemu nic mi nie powiedziałeś ?
- Niespodzianka.
- Och daj spokój. - wywróciłam oczami.
- Naprawdę.
- Louis ! - ścisnęłam jego dłoń.
- Będzie dobrze - uśmiechnął się.
- Skąd wiesz ?
- Wiem i jestem pewny. - Bawiłam się naszymi palcami unikając jego wzroku.
- Zamieszkasz ze mną - szepnął. - Będzie dobrze.
- Znajdą nas.. Wiem, że nas znajdą..
- Nie znajdą.
- Obiecasz mi, że będę bezpieczna ?
- Obiecuję.- Usiadł na przeciwko mnie i wziął mnie za ręce. Uśmiechnął się do mnie jeszcze raz. W ogóle jakiś radosny był. Może coś ćpał chociaż to niemożliwe.
Jak ja mam nie być szczęśliwa? Niedługo wyjdę i to z Louisem. Chciałbym go teraz pocałować, ale przez kraty ? Ech.. Już niedługo. Pogłaskał mój policzek. Przejechał palcami po mojej wardze. Wbijał we mnie tak intensywne spojrzenie, że sądziłam, że wypali kraty.
- Gorąco się robi.. - Uśmiechnęłam się i oparłam czołem o kraty. Cmoknął mnie w usta. Jak zwykle smakowały idealnie.
- Kocham Cie.. - otworzyłam szeroko usta ze zdziwienia. Nie wierzyłam, że to powiedział. Patrzyłam na niego.- J-ja.. Ja Ciebie też..
- Nie musisz tego mówić, jeśli nie jesteś pewna.
- Jestem po prostu zaskoczona..
- Domyślam się.
- Ale ty tak na serio ?
- Tak na serio. Inaczej nie umiem. - Uśmiechnęłam się szeroko wpatrując się w niego jak w obrazek święty.
- A prawie cię nie znam.
- Więc czemu mnie kochasz?
- Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
- Jesteś taki kochany..
- Nie prawda.
- Prawda.
- Nie !
- Ej, gdzie mój grzeczny Louis ?
- Wyszedł.
- A kiedy wróci ? - droczyłam się z nim.
- A tego to ja nie wiem.
- Fajny był z niego kumpel. - złapałam go za policzki, przyciągnęłam do krat i pocałowałam słodko. Zaśmiał się oddając pocałunek.
*** Oczami Louisa ***
Mercedes robiła wszystko, żeby odwrócić moją uwagę od ucieczki. Tylko musiałem się na tym skupić.
Mercedes robiła wszystko, żeby odwrócić moją uwagę od ucieczki. Tylko musiałem się na tym skupić.
- Ja chyba pójdę spać.
- Nie wygłupiaj się. Zaraz kolacja !
- Zmęczony jestem.
- A ja głodna.
- Więc idź.
- Sama ? Okej. - wyszła z celi obrzucając mnie po drodze pogardliwym spojrzeniem. Boże. Zwariować z kobietami. Leżałem spokojnie i myślałem o tym co powiedział mi Harry, ale jakiś czas później znowu przerwały mi jakieś głosy dochodzące z celi obok. Odwróciłem.głowę w tamtą stronę. Zobaczyłem Mercy i jedną z pielęgniarek. Przykładała mojej piękności lód do twarzy.
- Kochanie co się stało? - raptownie się podniosłem. Nawet się nie odwróciła w moją stronę. Na szczęście wpuścili mnie do niej. Złapałem ją za ręce. - Co ci się stało? - Na jej uniformie była krew. W końcu podniosła głowę.
- Pobili mnie. - pod okiem miała siniaka, a z wargi nadal leciała krew. - Kto cię pobił? Powiedz mi wszystko. - byłem wkurwiony. Zabiję.
- Pobili mnie. - pod okiem miała siniaka, a z wargi nadal leciała krew. - Kto cię pobił? Powiedz mi wszystko. - byłem wkurwiony. Zabiję.
Wiedziałam, że jej się coś stanie jeśli obok nie będzie Lou ;-;
OdpowiedzUsuńAle poza tym świetne <33
Super rozdział, pisz proszę następny. :D
OdpowiedzUsuńPo prostu .......WOW !
OdpowiedzUsuńzabij ich lou :* ♥
OdpowiedzUsuńo matko i córko cudoooo
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Awwww *.* Czekam na nn :))
OdpowiedzUsuńOMG.... KOCHAM!
OdpowiedzUsuńZABIJ ICH LOU <333 xDD
OdpowiedzUsuńSłodko <3
Mam nadzieję, że szybko uciekną <3
szybko następny! mega ;3
OdpowiedzUsuńLovv kochamm ! <3
OdpowiedzUsuńaa jejciu nie masz pojęcia jak ja kocham to opowiadanie... stworzyłaś coś wyjątkowego naprawdę :D no idę z Louisem zabić tego kogoś co pobił Mercedes... mówię serio!! uhh!!! no nic czekam na kolejny rozdział :) mam nadzieję że ucieczka się uda... już trzymam kciuki :) Kocham cię :)
OdpowiedzUsuńMrs.Horan
super;)
OdpowiedzUsuńOMG! Boskie <33
OdpowiedzUsuńaaa..... ♥ ciekawe kto ją pobił :***
OdpowiedzUsuńJa pierdziele . Świetne ! <3 /M.
OdpowiedzUsuńOoooh... Jaki Lou jest kochany <<3333
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie czy Marcy sama sie w to wpakowala (pobicie) czy nie ? ;//
Czekam nn. Weny życzę i ochoty do dalszego pisania
Cudowna część, tak jak blog! Przeczytałam cały i się po prostu zakochałam ♥ Gratuluję talentu i wspaniałych pomysłów, oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na next'a <3 c:
Anonimowa ♥
Czemu w takim momencie?!
OdpowiedzUsuń<3 !!
OdpowiedzUsuńCudne!!!! Jak zwykle! Czekam nn i zapraszam do siebie http://first-look-love.blogspot.com/ <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńohhhhh shit :o to juz nie żyją.. xd
UsuńDalej <3
OdpowiedzUsuńNext szybciutko :* * *
OdpowiedzUsuńbiedna mercy:(
OdpowiedzUsuńUmieram *o* prosze, niech Lou nie robi sobie problemow przed ucieczka.. czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńGenialny <3 ale czemu ją pobili ?????????
OdpowiedzUsuńZajebisty *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ;)
~ Paulina ;*
omomo kocham to lou kocham cię ??!?? :* mam nadzieję że nekst będzie niedługo :*
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńzhnshznzgnsjzbdhzbsnsjsxhsa Kochamm <3 Czekam Na Nexxt !! ;***
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział. Ciekawe kto pobił Mercedes? Czekam na koleny, oby był jak najszybciej. Do następnego:)
OdpowiedzUsuń*o*o*o*o*o* biedna Mercy ;-; do nexta :)
OdpowiedzUsuńcudo *.*
OdpowiedzUsuńfajny ;3
OdpowiedzUsuńmrs. tomlinson
lou nie zostawiaj jej idiota nigdy wiecej samej nbo jej zawsze cos robia.
OdpowiedzUsuńbiedna
czekam na neksta :**
OdpowiedzUsuńddhugfff nekst plizz
OdpowiedzUsuńlou jaki kochany boszki mmmm
OdpowiedzUsuńWohoho kocham to *-* prosze szhbo dawaj nn :*
OdpowiedzUsuńMmmm...<33
OdpowiedzUsuńCudownie ...
OdpowiedzUsuńTen kto pobil Mercedes ma przejebane ;-; BOSKIE !
OdpowiedzUsuńidioci. pobili Mercy :/
OdpowiedzUsuńSUPER JEST. TAK DALEJ.
OdpowiedzUsuńTYLKO TO POBICIE. BIEDNA MERCEDES :/
MAM JESZCZE JEDNO PYTANIE.
CO Z TYM BLOGIEM :
http://harrystyles-coffelavinge.blogspot.com/ ?
DALEJ! <3
OdpowiedzUsuńCi co pobili Mercedes ;______; ...- DUPA!!! Louis was zabije, hahaha!!!
OdpowiedzUsuńBoski rozdział *0*
Czekam nn :******
chce więcej i więcej to jest jak narkotyk
OdpowiedzUsuńSUPER!!!<3
OdpowiedzUsuńCudowny *-*
OdpowiedzUsuńSkyfallgirl kiedy będzie nowy rozdział ma dark horse story ?
OdpowiedzUsuńJak bede miec intenret
UsuńKiedy następny?
OdpowiedzUsuńProszę o następny rozdział bo się uzależniłam.
OdpowiedzUsuń