- Dzisiaj ją przywiozą. - to akurat przykuło moją uwagę. Podszedł do krat i spojrzałem na pielęgniarki.
- A kogo ?
- Nie interesuj się Tomlinson.
- No powiedzcie. Przecież się lubimy.
- Kobietę, która zostanie osadzona na tym oddziale.
- Laseczka na zaostrzonym rygorze ? Dziwne.
- Wracaj na pryczę. - odeszły, a ja zacząłem myśleć. Ciekawe kim ona jest i za co tutaj trafi. Kobieta. Tutaj. To coś ciekawego. Kobiety nigdy nie pasowały na osoby złe. Raczej były one delikatne.
Podsłuchiwałem rozmowy każdego kto przechodził i wszytko opierało się na tej dziewczynie. Wszedł mój "współlokator". Jezu nienawidzę typa.
- Tomlinson obiad. - największy ze strażników stanął w drzwiach mojej celi. Wstałem i wyszedłem z małego pomieszczenia jak codziennie o 14. Spacer zawsze spoko. Sprowadził mnie na dół po schodach. Jak zawsze przechodziliśmy obok drzwi wyjściowych, ale dzisiaj były one otwarte. Zatrzymałem się i z otwartymi ustami obserwowałem jak wprowadzają na wydział pierwszą kobietę.
- Tomlinson rusz się. - popchnął mnie, więc niechętnie ruszyłem przed siebie. Zaprowadził mnie na stołówkę, a potem zniknął. Usiadłem na swoim miejscu zaraz obok mojego współwięźnia. Taa...Specyficzny osobnik, któremu już parę razy wjebałem jak mnie wkurwił. Nic konkretnego, ale łatwo mnie zdenerwować. Zwłaszcza głupotą.
- Tomlinson rusz się. - popchnął mnie, więc niechętnie ruszyłem przed siebie. Zaprowadził mnie na stołówkę, a potem zniknął. Usiadłem na swoim miejscu zaraz obok mojego współwięźnia. Taa...Specyficzny osobnik, któremu już parę razy wjebałem jak mnie wkurwił. Nic konkretnego, ale łatwo mnie zdenerwować. Zwłaszcza głupotą.
- Louis przynieść Ci jedzenie ?
- Nie jestem głodny - odparłem patrząc na niego krzywo. A ten co w gosposie się bawi? Głowy wszystkich odwróciły się w kierunku drzwi wejściowych, więc zrobiłem to samo co oni. Do sali weszła ona. Jedyna kobieta na tym cholernym wydziale. Więzienie składa się z trzech budynków. Kobiecy, męski i nasz. O zaostrzonym rygorze dla wyjątkowych psycholi. No, zaliczam się do niego. Mogę się tym pochwalić. Ave ja. Patrzyłem na jej zgrabne ruchy. Nawet w tym kombinezonie ładnie wyglądała. Miała długie, jasne brązowe włosy. Była szczupła i miała piękne, ciemne oczy. Ochroniarze posadzili ją przy jednym ze stolików, a ona jak automat skierowała wzrok w moją stronę. Miałem twarz bez wyrazu. Patrzyłem po prostu na nią. mój wzrok bezwstydnie ją lustrował. Większość z obecnych to robiła. Laska musi być silna psychicznie bo na jej twarzy nie ma jakiegokolwiek wyrazu strachu. Westchnąłem i wstałem. Zacząłem iść w jej kierunku. Jej brązowe oczy spoczęły na mnie kiedy stanąłem po drugiej stronie stolika.
- Louis Tomlinson we własnej osobie.. - powiedziała cicho.
- Louis Tomlinson we własnej osobie.. - powiedziała cicho.
- Oh, widzę że się orientujemy - cmoknąłem z uznaniem.
- Nie masz czym się chwalić. Mama mnie przed Tobą kiedyś ostrzegała. Teraz siedzimy w tym samym miejscu. - uśmiechnęła się sarkastycznie.
- Cała przyjemność po mojej stronie.
- Cała przyjemność po mojej stronie.
- Nie imponujesz mi na tyle, żeby był to zaszczyt. Śmiem twierdzić, że w porównaniu z tym co ja zrobiłam, ty gówno wiesz o zabijaniu. - wstała i podeszła do mnie powoli - Nie uważaj się za nie wiem kogo. Wszyscy jesteśmy tutaj na takim samym, gównianym poziomie. - ruszyła w stronę lady gdzie wydawali posiłki. Złapałem jej nadgarstek i pociągnąłem do tyłu. Wylądowała oparta o stolik. Wszyscy nas obserwowali. Złapałem podbródek dziewczyny.
- Będę mówił powoli, żeby dotarło. - syknąłem - Nie. Popisuj. Się. Nie masz przed kim. Pilnuj się malutka. Zawsze możesz tu się już nie obudzić. - pogłaskałem ją po policzku, a zaraz uderzyłem. Nawet nie odwróciła głowy po moim uderzeniu. Nie tak to sobie wyobrażałem.
- Kobieta Cie urodziła Tomlinson. Nie masz prawa żadnej uderzyć.. - powiedziała cicho po czym czułem już tylko ból mojego krocza. Upadłem na kolana, ale ona nie odeszła. Uniosła mój podbródek swoją delikatną dłonią.- Sprawię, że będziesz bał się zasnąć.. - szepnęła i odeszła. Gdy ból minął wstałem. Gówniara jeszcze nie wiem z kim rozmawia. Tu się mnie boi nawet człowiek dwa razy większy ode mnie. Siedziała przy MOIM stoliku, na MOIM miejscu. Jadła jabłko i bawiła się włosami. Podszedłem do niej i jedną ręką przewróciłem stół. W sekundzie poczułem ręce oplatające moje ramiona. Pieprzeni strażnicy. Walnąłem łokciem jednego z mężczyzn. Denerwują mnie.Dwóch innych wyprowadziło ją ze stołówki, a po chwili to samo zrobili ze mną. Brutalnie wrzucili mnie do celi. Świetnie. Na pytanie czy może być gorzej odpowiem, że tak. Ta panna ma celę na przeciwko mojej.
- Nie, nie. No błagam. Za jakie grzechy warknąłem w poduszkę
- I co Tomlinson ? Opłaciło się ? - zerwałem się z łóżka i podszedłem do krat. Stała przy wyjściu ze swojej celi i malowała paznokcie.
- Zamknij się dziwko.
- Dziwką była Twoja dziewczyna, która wyciągnęła w mediach wszystko o waszym pieprzonym związku i załatwiła Ci dłuższy wyrok !
- Jezu, ale ty piszczysz - jęknąłem i odwróciłem się. Koniec dyskusji, bo normalnie nie wytrzymam.
- Uciekasz od rozmowy. Ty też się mnie boisz. - mruknęła cicho i usłyszałem jak odchodzi od krat.
- Taaa, jak cholera! - krzyknąłem i rzuciłem się na łózko. Wszedł Thomas i położył się na górze. Zapanowała cisza bo większość więźniów jest jeszcze na obiedzie. Coś jednak nie dawało mi spokoju. Ciche łkanie. To nie ja. Thomas też nie.. Hmm. Podszedłem do krat zdziwiony. Rzeczywiście to ona płakała.
- I co się tak kurwa gapisz ? - warknęła przekręcając się tyłem do mnie.
- Bo mam oczy. Czego ryczysz ?!
- I tak Cie to nie interesuje to po co się pytasz ?!
- Bez powodu ktoś taki jak ty nie wylewa łez.
- Ktoś taki jak ja ?! Nic o mnie nie wiesz ! Nawet nie wiesz dlaczego tutaj jestem ! Zajmij się swoim idealnym stanem umysłu !
- Nie muszę wiedzieć. Ty mi dziewczyno groziłaś. Normalna nie jesteś. Co ci?
- Do Ciebie też to wszystko wraca ? To co zrobiłeś ?
- Kiedyś wracało.
- A teraz ? - usiadła na łóżku i spojrzała na mnie załzawionymi oczami.
- A teraz najwyraźniej przestało.
- Dlaczego im to zrobiłeś ?
- Nie znam odpowiedzi.
- Musiałeś mieć powód. - podeszła do krat.
- Miałem. Zasłużyli.
- Co Ci zrobili ?
Boski a kiedy będzie następny w blacu ? :*
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww *.* Jezu jaki zajebisty ^^ Kocham <3 Czekam z niecierpliwością na next ;)
OdpowiedzUsuńPierwsza hahahahahahaha :)
OdpowiedzUsuńBlog super się zapowiada ( tak jak zresztą inne ) czekam z niecierpliwością na nexta *.*
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńJuż ją lubie!
OdpowiedzUsuńTommo...boże w więzieniu xD
Tego się nie spodziewałam :D
Nie wiem czemu się jaram, że spytał ją czemu płacze...
Pozdrawiam xx
Ale zajebiste *o* czekam na nexta kiedy będzie???
OdpowiedzUsuńŚwietny <3
OdpowiedzUsuńUuu zajebiście. I fajna ta akcja na stołówce :* czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńlouistomlinson-bad.blogspot.com
cudowneeee/olimpia
OdpowiedzUsuńczytam kazde twoje opowoadanie
Boskie *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuńZajebisty <3 *____* <3
OdpowiedzUsuńO BOŻE. ŚWIETNE .! /M.
OdpowiedzUsuńJezu! Super! Nareszcie coś o Louisie! KC! <3
OdpowiedzUsuńWow.......genialne ! Chyba najlepszy z twoich blogów ! No razem z Blackiem.......KOCHAM ! Czekam na NN .
OdpowiedzUsuńBuziaki Selinka :*
Zapowiada się ciekawie... Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE ... nie spodziewałam się takiej fabuły
OdpowiedzUsuńSuper . Musze przyznać ,że nie spodziewałam się takiej fabuły :> Mile mnie zaskoczyłaś <3 Super rozdział , oby tak dalej :** Czekam na nn : D
OdpowiedzUsuńNie ma jak to być 20
OdpowiedzUsuńŁo pppppiiiiiiippppp boskie
Super się zapowiada
OdpowiedzUsuńjeju genialny *o*
OdpowiedzUsuńTo będzie super :)
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja kocham takie klimaty ?
OdpowiedzUsuńJejku nie wytrzymam *-*
Jestem strasznie ciekawa czy Lou jej powie ;d w sumie jestem też ciekawa co ona zrobiła, że wylądowała w więzieniu ....
Czekam z ciekawością na nastepny rozdział ;** ~ Ciućka
JEZU .! *-* GENIALNE .! *O*
OdpowiedzUsuńnn *o*
OdpowiedzUsuńTo jest boskie *O* ja chcę następny rozdział *o*
OdpowiedzUsuńJest boski <333 czekam na kolejny rozdział jestem ciekawa co sie stanie <3
OdpowiedzUsuńBOSKIE <3 *.*
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do siebie po dawkę opisów na kooloorowa.blogspot.com ;)
wow ,żeby pisać tak zajebiste blogi to trzeba mieć talent :D wy obie go macie :* 1 rozdział a już się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńO MATKO!!! KOCHANIE MUSISZ NAPISAĆ KSIAŻKĘ! Kupię egzemplarzy i każdy przeczytam! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne , idealne po prostu brak słów!! KOCHAM <33
O BOŻE !!
OdpowiedzUsuńGenialne, najlepsze, idealne... nie wiem co dalej !
Kocham już to opowiadanie, choć to dopiero pierwszy rozdział, ale wiem, że będzie zajebiste <3
Czekam na next xx
Pozdrawiam, buziakii ♥
Świetny :)))))))))))
OdpowiedzUsuńZajebisty zapraszam do mnie http://we-have-a-big-problem.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńŚwietne ♥♥
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział :)
Wspaniały czekam na next ;***
OdpowiedzUsuńSuuuper ^^ <3
OdpowiedzUsuńSuper dlaczego w takim momemncie?!
OdpowiedzUsuńmega *.* dalej
OdpowiedzUsuńboski *O* czekałam na opowiadanie o Lou <3 Kocham WAS!!
OdpowiedzUsuńŚwietne *_* Czekam na next ;3
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do Siebie http://stole-my-heart-niall-horan.blogspot.com/
ZAJEBISTE
OdpowiedzUsuńcudo^_^ nie mogę się doczekać next, życzę dużo weny :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://trueloveitwhatineed.blogspot.com/
TEN BLOG JEST CUDOWNY <3333 *.*
OdpowiedzUsuńz poczatku przypomina psychotic..
OdpowiedzUsuńświetneee zakochałam się już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału Boskkieee <3 *.*
OdpowiedzUsuńNajlepszy <3
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje blogi to arcydzieła <3
Wowww ale super
OdpowiedzUsuńZacne xD nie no fajne fajne <3 czekam nn <3
OdpowiedzUsuńBoski ♥
OdpowiedzUsuńBest *.*
OdpowiedzUsuńOj będzie się działo...
OdpowiedzUsuńSuperr :)
OdpowiedzUsuń-M
Superr :)
OdpowiedzUsuń-M
Dalej <3
OdpowiedzUsuńBoze to jest zajebiste! uwielbiam Jade a z połączeniemz Lou MISTRZOSTWO . Wracając do rozdziału to boskie dialogi ... uwielbiam wszystko takie jest dopracowane nie moge się doczekac nastepnego. Co ile jest dodawany nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńSuper całkiem inne opowiadanie niż inne
OdpowiedzUsuńNiesamowity *-*
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY! TY MASZ TALENT KOBIETO! <3
OdpowiedzUsuńOMG tego jeszcze nie było prolog zarąbisty prawie się popłakałam . Orginalny ten blog pierwszy blog kiedy akcja dzieje się w więzieniu ;*
OdpowiedzUsuń