10 marca 2014

Rozdział 2

- Długa historia. Nie przez kraty.
- Innego wyjścia nie mamy.
- A co Cię to obchodzi ?
- Cóż.. Nie mam nic lepszego do roboty przez najbliższe 25 lat. - uśmiechnęła się smutno.
- Ulala.. - zagwizdałem - nieźle.
- Ile Ci zostało ? - zapytała siadając przy kratach.
- Dokładnie 20 lat, ale zamierzam wyjść stąd wcześniej.
- Jak ?
- Skarbie ja mogę wszystko.
- Nie mów do mnie skarbie.
- Och przepraszam... Jak Ty masz na imię  ? - uniosłem brew.
- Mercedes.
- No więc przepraszam Marcy. - wywróciła oczami, ale na jej buzi pojawił się uśmiech.
- Jak udało Ci się nie zwariować w tym miejscu ?
- Lata przyzwyczajenia. Jak widzisz każdy tutaj zrobi to co mu powiem.
- Oprócz mnie.
- No ty to jesteś ewenement.
- Nie spodziewałeś się.
- Przeżyję. - wzruszyłem ramionami.
- To się jeszcze okaże.
- Za co ty tu trafiłaś maleńka, co ? - zapytałem przeciągając się.
- Za dwa morderstwa z wybitnym okrucieństwem. - wzruszyła ramionami.
- Coś ty się tak znęcała ? - Idealnie pasowałaby do gangu.. o tak.. ma charakterek.
- Miałam powody.
- Jakie ?
- To nie jest rozmowa przez kraty.. - powiedziała naśladując mnie
- Sratatata - wywróciłem oczami - Idę spać. Tylko nie płacz.
- A śpiewać mogę ?
- Jak musisz.. - położyłem się na łóżku i przytuliłem policzek do poduszki.
- Tylko żartowałam. - usłyszałem jak więźniowie wracają do cel. Nie ma tu kurwa jebanej prywatności. Cele dzielą tylko kraty. Nic innego. Nie ma nawet głupiej ściany. Tylko obok kibla. Biedna Mercedes będzie musiała przywyknąć do takiego życia. Usnąłem.. 

*** Oczami Mercedes ***

Usiadłam na łóżku i patrzyłam jak więźniowie wchodzą do swoich cel. Wszyscy wyglądają na jakiś jebniętych. Więzienie o zaostrzonym rygorze, a można tu wnieść sporo potrzebnych rzeczy jak lakiery do paznokci, szampony, płyny do kąpieli. Chociaż tyle. Nie będzie ode mnie śmierdziało. Więźniowie obok mnie coś do mnie gadali, ale średnio mnie to obchodziło. Położyłam się na łóżku i starałam zasnąć. Kurwa tutaj jest serio zimno. Zadrżałam i przykryłam się kocem. Lepiej.
- Parker. - uniosłam głowę i zobaczyłam strażnika - Twój czas na prysznic, chyba, że wolisz iść z nimi ? - zapytał, a jego głos ociekał sarkazmem.
- Podziękuję. - wstałam i zabrałam ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy.
- Czysty uniform. - podał mi ubranie i wyszedł. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Umyłam szybko włosy i siebie całą. Zmieniłam ubranie i czekałam aż otworzą się drzwi.

*** Oczami Louisa ***

Obudziłem się i zobaczyłem, że Mercedes nie ma. Zdziwiłem się, bo przecież wszyscy równo stąd wychodziliśmy. Naciągnąłem na gnaty koszulkę i przeciągnąlem się. Może była pod prysznicem. Wreszcie wróciła. Wilgotne włosy przykleiły jej się do buzi kiedy strażnik popchnął ją do celi. Nie zniosę takiego traktowania kobiety nawet jeżeli jest więźniem. Wstałem i podszedłem do krat
- Ej ty - zagwizdalem. Niczego nieświadomy podszedł do mnie. Spytałem która godzina. Chciał wyjąć telefon. Ręka mieściła mi się przez kratę. Dostał w brzuch a potem kolanem w krocze. Cela Mercedes była otwarta, ale dziewczyna nie zamierzała się z niej ruszyć. Stała i patrzyła na mnie z otwartymi ustami.
 - Uciekaj - powiedziałem przez zęby. - Albo podaj mi jego klucze. - strażnik był nieprzytomny bo uderzył głową o metalowe kraty. - Wybiegła z celi i drżącymi dłońmi otworzyła moją celę. Wyszedłem stamtąd. Nie chciałem jej brać ale musiałem. Pociągnąłem ją za rękę.
- Złapią nas.. - powiedziała biegnąc za mną korytarzem. 
- Najprawdopodobniej ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.
- Boje się. 
- Biegnij !
- No chyba się nie czołgam ! 
- A kto Cie tam wie. 
- Trzymasz mnie za rękę więc.. - dotarliśmy do drzwi. Kurwa. Zamknięte. Nie było szans. 
- Wróćmy.. - powiedziała cicho.
- Sami przyjdą. 
- Louis jeżeli wrócimy to będzie lepiej.. pochwalą nas, że nie uciekliśmy..
- Dobra. - ruszyliśmy biegiem w stronę celi. Dotarliśmy tam na szczęście unikając strażników. Zorientowałem się, że cały czas trzymam ją za rękę więc jak najszybciej ją puściłem.
- Dobra leć tam. - popchnąłem ją do celi i wszedłem do swojej. Zobaczyłem, że nie ma mojego współlokatora nie ma. Nigdy go nie lubiłem więc co mi tam. 
- POMOCY ! - wydarłem się. Przyszli strażnicy, a ja kulturalnie go wkopałem i powiedziałem, że to on pobił ich kolegę. Zobaczyłem, że strażniczki otwierają cele Mercedes i o czymś z nią rozmawiają. Wyprowadziły ją z celi i zabrały jej rzeczy. Przykleiłem się do krat jak pojebany, ale okazało sie, że przenoszą ją do celi obok mojej
- Czemu ją przenosicie ? 

41 komentarzy:

  1. Wspaniałe! Stworzenie postaci Lou jako więźnia jest genialne! I w ogóle że akcja dzieje sie w takim miejscu <3 CUDO *-*
    http://hush-hush-liampayneff.blogspot.com/
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział :) Podoba mi się to jak piszesz:) Fajnie byłoby jakby rozdziały były odrobinkę dłuższe ;) Czekam na kolejną część
    Pozdrawiam ;*

    http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Omomomomomo kocham! /Laura xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +mam nadzieję że przez kolejnego bloga nie zaniedbasz Blacka.... jest to moje ulubione ff .. nie mogę bez niego żyć

      Usuń
  4. aaa zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty, cudowny, świetny <3 *.* Pisz szybko dalej :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wciągające! Kocham czekam na nowe rozdziały tu i na reszcie blogów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwieeewwwlbiam, czekam na next/ olimpia

    OdpowiedzUsuń
  8. Wooow zajebiste *.* Czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW cudowny <333 Czekam na kolejny rodział <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Super!!Jest zarąbisty.

    OdpowiedzUsuń
  11. O m g to jest cudowne ! Cieszyłam się jak małe dziecko kiedy próbowali uciec, bo zupełnie się tego nie spodziewałam :D Jednakże poproszę o więcej przyprawiania mnie do szału :D Życzę Ci dużo weny i z niecierpliwością czekam na następny <3
    - Allie

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow !! *.* Pomysł jest po prostu genialny !! :) Jeszcze Lou ^^ Czekam na kolejny <333
    http://little-things-one-direction-love.blogspot.com/
    Zapraszam : )

    OdpowiedzUsuń
  13. KOCHAM , KOCHAM I JESZCZE RAZ KOCHAM !

    OdpowiedzUsuń
  14. WOW......PO PROSTU MEGA, MEGA, MEGA !!!! KOCHAM ! <3 CZEKAM NA NN .
    BUZIAKI SELINKA :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Mega rozdział *w* nie mogę się doczekać nn :) wiecie co ilw mniej-więcej bd dodawać :) ?
    +weny ~♡~

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudeńko.
    Czekam na 3 rozdział.
    (*-*)

    OdpowiedzUsuń
  17. I co teraz? Lou będzie przemykał przez więzienie do Marcy? ♥

    louistomlinson-bad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaa kocham to opowiadanie
    Czekam na nexta :***

    OdpowiedzUsuń
  19. KURWA... U-Z-A-L-E-Ż-N-I-E-N-I-E !!!

    OdpowiedzUsuń
  20. PODOBA MI SIĘ . *o* / M.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny rozdział. Coraz bardziej jestem ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super, super, super!

    Zapraszam:
    niall-and-aveline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Super, super, super!

    Zapraszam:
    niall-and-aveline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne! Czekam na następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Zajebiste <3 Czekam na next ;3

    OdpowiedzUsuń
  26. Ugh dlaczego w takim. Momencie?!?!?!

    OdpowiedzUsuń
  27. rozdzial surer (*o*) kiedy następny ??

    OdpowiedzUsuń
  28. o jezu, w takim momencie !?
    mrs. styles

    OdpowiedzUsuń
  29. Julia Tomlinson11 marca 2014 20:19

    Zajebisty rozdział. Ale musiał skończyć się w takim momencie? Czekam na kolejny, oby był jak najszybciej. Do następnego:)

    OdpowiedzUsuń
  30. ciekawe, po co ją przenoszą...? hahaha, Louis mnie rozwalił, zwalił wszystko na kolegę xD

    OdpowiedzUsuń
  31. O bosz cudowny
    Nie mogę się doczekać następnego.

    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    Gdybyś znalazła czas i chęci to zapraszam:
    Louis- chłopak z domu dziecka. Zawsze miał pod górkę z tego powodu.
    Jasmine- dziewczyna z szalonymi przyjaciółmi. Nie lubiąca zmian.
    Co ich połączy?
    Louis zostaje zaadoptowany przez jej rodziców. Na początku jest bardzo niezręcznie, lecz to szybko się zmienia.
    Co się stanie gdy się w sobie zakochają?
    http://theforbiddenlove-fanfiction-louis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Matko to jest genialne brak slow najlepsze ff jakie czytalam blagam dodqj juz kolejny rozdzial ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń